Sto lat temu, dokładnie 9 października 1921 roku, w Radomsku przyszedł na świat Tadeusz Różewicz. Poeta, dramaturg, prozaik, bezsprzecznie jeden z najwybitniejszych polskich i europejskich pisarzy XX wieku. Dla wielu największy rodzimy poeta bez Nobla. A także jeden z nielicznych klasyków spośród wielkich XX-wiecznych, którego młodsze pokolenia twórców wciąż żywo czytają, przetwarzają, którym się inspirują, bądź z którym toczą literackie polemiki. To ostatnie może być wyjątkowo istotne, gdy porównamy jego los z tym, jaki spotkał tak wielu zasłużonych rodzimej literaturze – wydawać by się mogło, wręcz nieśmiertelnych. Różewiczowi udało się uniknąć stania się postacią pomnikową, choć wiele tym kierunku robiono – nagrody, odznaczenia i, co może najważniejsze, liczne teksty wkładane do kolejnych odsłon kanonu lektur. Bo przecież nic tak nie potrafi zohydzić nam pisarza i jego dzieła, jak siermiężne prowadzone lekcje języka polskiego.
Tymczasem w 2021 Tadeusz Różewicz wciąż literacko żyje, co więcej, zdaje się, że coraz bardziej go odkrywamy. Ukazują się kolejne tomy prowadzonej prze niego korespondencji (m.in. z Czesławem Miłoszem), czekamy na biografię pisarza pióra Magdaleny Grochowskiej, poeci i poetki otwarcie przyznają się do „pisania Różewiczem”, a na scenach teatrów grane są jego sztuki. Co w takim razie w Roku Tadeusza Różewicza mogłoby stanowić dopełnienie opowieści o tym wyjątkowym artyście?
Płyta! Taka, na której spotykają się przedstawiciele różnych scen, gatunków i pokoleń, żeby tekstom Różewicza przyjrzeć się raz jeszcze. Płyta, która podkreśli jego anty-pomnikowość i przypomni, że poezję interpretować można różnie, nie tylko z zadumą i smutkiem.
Tego zadania podjęło się kilkudziesięciu wspaniałych muzyków: Bisz/ Boxx, Morświn, Kirszenbaum, Wojciech Waglewski, Imiela i Suchar, Edyta Bartosiewicz, Cała Góra Barwinków, Emose i Ziemianie, Kapela ze Wsi Warszawa, Monady, Pablopavo i Patryk Kraśniewski. Wybrali wiersze, fragmenty dramatów i zinterpretowali je „po swojemu”. W rezultacie powstało 11 bardzo różnych utworów, pozwalających dostrzec coś nowego w tekstach, które teoretycznie wszyscy dobrze już znamy.
Płyta zatytułowana “i milczeć i śpiewać. Piosenki z wierszy Tadeusza Różewicza” ukaże się 10 grudnia 2021 roku nakładem Wrocławskiego Domu Literatury przy współpracy z Agencją Koncertowo-Wydawniczą Karrot Kommando.